25 Ocena cystometryczna zmian w układzie moczowym u kobiet leczonych kompleksowym napromienianiem z powodu raka szyjki macicy i raka endometrium
Abstract
Po leczeniu napromienianiem objawy podrażnienia dolnego odcinka dróg moczowych są powszechne i częlsto lekceważone. Skąpe dane epidemiologiczne w skojarzeniu z trudną diagnostyką, wstydliwość tematu – to przyczyny nieefektywnej terapii.
Celem pracy jest analiza dolegliwości urologicznych u chorych leczonych napromienianiem z powodu nowotworaw narządów płciowych. W Klinice Ginekologii Operacyjnej w latach 1998–2000 autorzy oceniali stan urologiczny 40 pacjentek poddanych kompleksowej radioterapii, tzn. czterotygodniowej teleterapii do dawki 28 Gy na guz. Brachyterapię stosowano u tych chorych w zależności od zaawansowania klinicznego i punktu wyjścia nowotworu – dopochwowo w dawce 24 Gy – 3 frakcje co tydzień u 25 kobiet z I i II stopniem, domacicznie u 15 pacjentek z II, III i IV stopniem zaawansowania do dawki 40 Gy – 5 cotygodniowych frakcji. Żródła irydowe Ir 192 aplikowano za pomocą mikroselektronu HDR – Nucletron. Ocenę urodynamiczną oparto o wyniki cystometrii wykonanej urządzeniami UD 2000 – MMS i Duet Multi – Dantec. Zaleganie moczu określano używając aparatu BladderScan BVI – 3000.
Jakkolwiek objawy podrażnienia cewki moczowej i pęcherza, łącznie ze zmianami w ogólnym badaniu moczu stwierdzono u 22 leczonych (55%), to wywiad wskazywał na występujące przed leczeniem nietrzymanie moczu o różnym nasileniu u 25 kobiet (62%), które w 10 sytuacjach nasiliło się podczas terapii. Dokładne parametry cystometryczne zostaną przedstawione w formie graficznej. Podstawy rozpoznania niestabilności wypieracza znaleziono u 18 pacjentek (45%).
Zaleganie moczu stwierdzano w zależności od okresu leczenia – przed, w trakcie, natychmiast po terapii i 4 tygodnie po ostatniej aplikacji. W czasie trwania napromieniania i tuż po zakończeniu, nasilenie zalegania było największe i dotyczyło 27 kobiet (67%).
Dokładniejsza ocena stanu pęcherza moczowego wskazuje na częstsze nieprawidłowości niż sądzono, a także większą ich rozmaitość. Stwarza to łatwiejszy wybór stosownego leczenia i tym samym poprawę stanu ogólnego, co ważne psychicznego, leczonych kobiet.