Tom 12, Nr 9 (2005)
Artykuł przeglądowy
Opublikowany online: 2005-09-13
Krzywa J w leczeniu hipotensyjnym - nadal aktualny problem kliniczny, który można rozwiązać?
Folia Cardiologica Excerpta 2005;12(9):594-601.
Streszczenie
Korzyści z obniżenia podwyższonego ciśnienia tętniczego w celu zmniejszenia częstości incydentów
sercowo-naczyniowych, a zwłaszcza naczyniowo-mózgowych, są obecnie niepodważalne.
Nadal jednak pozostaje nierozwiązany problem, do jakich wartości należy obniżać ciśnienie
tętnicze. Wyniki opublikowanego w 2003 r. badania International Verapamil SR Trandolapril
Study (INVEST), wskazujące na ryzyko związane ze znacznym obniżeniem ciśnienia
tętniczego u osób ze współistniejącą chorobą wieńcową (CAD), wraz z krytyczną analizą
przedstawioną przez Messerliego, uaktywniły trwającą od 25 lat dyskusję dotyczącą korelacji
niskiego ciśnienia tętniczego ze zwiększoną śmiertelnością sercowo-naczyniową (tzw. zjawisko
krzywej J). U chorych z podwyższonym ciśnieniem rozkurczowym (DBP) ryzyko incydentów
sercowo-naczyniowych wynikające z jego redukcji poniżej 80 mm Hg jest nieistotne, ale
w przypadku współistnienia choroby niedokrwiennej serca niekontrolowane obniżanie ciśnienia
może zwiększyć ryzyko zawału serca. Wydaje się więc, że u chorych z nadciśnieniem tętniczym
bez choroby wieńcowej terapeutyczne obniżanie DBP poniżej 80 mm Hg jest korzystne. Przy
współistnieniu choroby wieńcowej należy pamiętać o możliwym zjawisku krzywej J między
obniżeniem DBP a ryzykiem zawału serca, zaleca się zatem ostrożne i stopniowe obniżanie
DBP, starając się ostatecznie osiągnąć wartości DBP poniżej 80 mm Hg. Równocześnie
w grupie chorych z wysokim ryzykiem wystąpienia udaru mózgu wskazane jest bardziej intensywne
obniżanie ciśnienia tętniczego. Z kolei normalizacja ciśnienia skurczowego do wartości
zalecanych w aktualnych wytycznych prawdopodobnie nie wiąże się z większym ryzykiem
sercowo-naczyniowym.
Słowa kluczowe: krzywa Jnadciśnienie tętniczechoroba wieńcowa