P R A C A O R Y G I N A L N A |
Komentarz
The commentary
prof. dr hab. n. med. Krzysztof Narkiewicz
Katedra Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego
Badania ostatniej dekady jednoznacznie wskazują na ścisły związek między występowaniem obturacyjnego bezdechu sennego (OSA, obstructive sleep apnea) a nadciśnieniem tętniczym. Sformułowanie zaleceń odnośnie leczenia hipotensyjnego w tej grupie chorych jest jednak trudne. Wynika to z ograniczonej liczby badań klinicznych, których celem była prospektywna ocena efektów terapii przeciwnadciśnieniowej, zwłaszcza w grupach chorych obciążonych wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym. Co więcej, w większości tych badań opierano się na tradycyjnych pomiarach ciśnienia tętniczego w gabinecie lekarskim.
Aktywacja układu renina–angiotensyna–aldosteron sugeruje, że zahamowanie go może być optymalnym sposobem nie tylko obniżenia ciśnienia tętniczego, ale również redukcji ryzyka powikłań sercowo-naczyniowych nadciśnienia tętniczego u chorych z bezdechem. Potwierdzeniem tej koncepcji są wcześniejsze prace wskazujące na przydatność antagonistów aldosteronu w leczeniu opornego nadciśnienia tętniczego w grupie pacjentów z ciężkim OSA. Znacznie mniej było do tej pory wiadomo na temat wyników leczenia nadciśnienia tętniczego 1. stopnia u chorych z łagodniejszą postacią OSA. Praca dr. hab. n. med. Filipa Szymańskiego wypełnia tę lukę, dokumentując skuteczność kliniczną ramiprilu. Zaletą tego artykułu jest wykorzystanie całodobowego monitorowania ciśnienia tętniczego, za pomocą którego wykazano, że kryterium non-dipping (brak spadku ciśnienia tętniczego o ≥ 10% w stosunku do dnia) — per se związanego z wyższym ryzykiem sercowo-naczyniowym — spełniała blisko połowa pacjentów. Wyniki dokumentują przydatność chronoterapii. W przypadku podania ramiprilu w godzinach wieczornych prawidłową kontrolę wartości ciśnienia tętniczego udało się osiągnąć u ponad 80% chorych, a adekwatne obniżenie wartości ciśnienia tętniczego w nocy obserwowano w blisko 90% przypadków. Należy podkreślić, że zdecydowana większość chorych wymagała dawki 10 mg. Zaobserwowano ścisły związek między stopniem kontroli ciśnienia tętniczego a ciężkością OSA. Mimo nieznacznie podwyższonych wartości ciśnienia (1. stopień nadciśnienia tętniczego) u pacjentów z umiarkowanym bezdechem — w porównaniu z łagodnym OSA — należy być częściej przygotowanym na konieczność sięgnięcia po drugi lek hipotensyjny.
Adres do korespondencji:
prof. dr hab. n. med. Krzysztof Narkiewicz
Katedra Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii
Gdański Uniwersytet Medyczny
ul. Dębinki 7c, 80–952 Gdańsk
e-mail: knark@gumed.edu.pl