Tom 8, Nr 4 (2023)
Inne materiały uzgodnione z Redakcją
Opublikowany online: 2023-09-05

dostęp otwarty

Wyświetlenia strony 219
Wyświetlenia/pobrania artykułu 217
Pobierz cytowanie

Eksport do Mediów Społecznościowych

Eksport do Mediów Społecznościowych

Prof. Arkadiusz Jeziorski: Taka sobie anegdota

Biuletyn Polskiego Towarzystwa Onkologicznego Nowotwory 2023;8(4):312.

Streszczenie

Brak

Rozmowy na 100-lecie / Conversations for the 100th anniversary

Biuletyn Polskiego
Towarzystwa Onkologicznego
NOWOTWORY

2023, tom 8, nr 4,

© Polskie Towarzystwo Onkologiczne

ISSN: 2543–5248, e-ISSN: 2543–8077

www.nowotwory.edu.pl

Prof. Arkadiusz Jeziorski: Taka sobie anegdota

W latach 90. ubiegłego stulecia zostałem zaproszony do Rady Naukowej pisma Nowotwory. Szczególnie ciepło wspominam pierwsze spotkanie członków Rady, jesienią w pałacu w Nieborowie. Zaproszenie traktowałem jako wielkie wyróżnienie, zwłaszcza, że nowy Redaktor Naczelny zapowiedział merytoryczną dyskusję na temat zmiany kształtu pisma w wielu aspektach. Byłem tym spotkaniem bardzo przejęty i przystąpiłem do niego z głową wypełnioną pomysłami, ponieważ zapragnąłem zaprezentować szacownemu gronu profesorskiemu pomysły własne dotyczące rozwoju Nowotworów, ich obecności na arenie międzynarodowej oraz nowej szaty graficznej. Przeszkodą mogła być trema – rozmówcami mieli być przecież wybitni polscy onkolodzy. Rozpoczęliśmy spotkanie. Wkrótce okazało się, że w wielu sprawach osiągnięcie konsensusu nie będzie proste, a utrudnieniem były znaczne różnice zdań dotyczące prezentowanych propozycji. Dyskusji zagrażał impas. Punktem zwrotnym stała się czyjaś nieśmiała sugestia, aby w tej sytuacji przejść do drugiej, mniej formalnej, części naszego spotkania. To była decyzja ze wszech miar słuszna, ponieważ już po chwili wszelka trema ustąpiła miejsca życzliwości, a opowieści, gawędy, anegdoty – zwłaszcza starszych członków Rady – wpłynęły korzystnie na przebieg dalszej części obrad. Spotkanie zakończyło się wspólnym spacerem wzdłuż alei lipowej, w czasie którego nawet w najtrudniejszych kwestiach spornych osiągnęliśmy zgodę co do dalszego funkcjonowania pisma w życiu polskiej onkologii.

Od tamtego czasu minęło prawie 30 lat. Pandemia zabrała nam bardzo wiele. Zabrała te barwne spotkania Rady, które z taką swobodą jednoczyły dyskutantów i powodowały zbliżenie stanowisk w sprawach nie tylko merytorycznych. Jednocześnie, wraz z niekontrolowanym rozwojem informatyki, świat przyspieszył,
a cyfryzacja, spowodowała, że wszelkie zdalne spotkania w wirtualnej przestrzeni stały się krótkie i wyłącznie merytoryczne.

Jednak kiedy nadejdzie przesyt tych wirtualnych „spotkań”, zawsze będzie można zadzwonić do redakcji Nowotworów, rozpoznać znany głos, kiedy telefon odbierze pani Agnieszka Wrzesień. I wtedy, jak za dawnych lat, w słuchawce będzie można usłyszeć: „Dzień dobry…”.

A „dzień dobry” zawsze zwiastuje dobry dzień.